Wygląd włosa a łodyga
Część włosa, o którą codziennie dbamy i którą widzimy w lustrze to trzon włosa (łodyga), czyli część martwa (zrogowaciały twór naskórka). Część żywa włosa, odpowiadająca za jego wzrost, jest niewidoczna dla człowieka i znajduje się pod naskórkiem, w warstwie skóry właściwej.
Najbardziej powierzchowną warstwą łodygi włosa jest osłonka, zbudowana z nakładających się na siebie warstw, tzw. łusek, które są ułożone jak dachówki. Osłonka składa się z nie mniej niż czterech (do dwunastu) nałożonych na siebie warstw łusek, ściśle przylegających do siebie.
Po co nam wiedza o łodydze włosa? Dzięki niej możemy sobie uświadomić, że ta część włosa, na której najbardziej atrakcyjnym wyglądzie nam zależy, to martwa struktura, która każdego dnia jest narażana na działanie wielu czynników zewnętrznych, takich jak chociażby warunki pogodowe czy tarcie włosów o ubrania. Czynnik te mogą powodować pewne braki, uszczerbki w strukturze łusek, tym samym wpływając na wytrzymałość i siłę włosa. To właśnie osłonka zbudowana z łusek stanowi tarczę ochronną głębszych warstw naszego włosa, a stan tej tarczy świadczy o atrakcyjności naszych włosów.
Jak geny wpływają na strukturę łodygi?
Warto jeszcze dodać, że tarcza tarczy nierówna - zwłaszcza w przypadku dwóch różnych osób. Co mam na myśli? To, że każdy z nas ma „wyjściowo” inną strukturę łodygi. Nasze geny decydują o tym, czy nasz włos jest zbudowany z większej ilości nakładających się na siebie łusek, jest bardziej podatny na uszkodzenia czy wysoko/średnio porowaty (a tym samym mniej lub bardziej błyszczący). Tak, otóż efekt blasku na włosach w dużej mierze zależy od ich genetycznie zaprogramowanej struktury. I jeśli wspomniana już osłonka będzie miała bardziej rozchylone łuski (włosy puszące, kręcone, podatne), to na takich włosach trudniej jest uzyskać efekt blasku. Dlaczego? Ponieważ na rozchylonych łuskach inaczej odbija się światło! Tak bardzo pożądany połysk włosów to nic innego, jak wynik odbijania światła od struktury naszych włosów. Im bardziej struktura włosów jest nierówna, tym włosy bardziej „matowe”. Wtedy z pomocą przychodzą różne kosmetyki, produkty, które mogą w większym stopniu wygładzać łuski, domykać je, a tym samym stwarzają możliwość lepszego odbicia światła od struktury włosa.
Rodzaje uszkodzeń włosów i ich przyczyny
Uszkodzenia włosów dzielimy na mechaniczne, termiczne, chemiczne i naturalne. Niestety zewsząd narażamy nasze włosy na działanie praktycznie wszystkich wymienionych. Dlatego też tarcza ochronna włosów jest „zużywana” każdego dnia.
Co niszczy włosy? Do przyczyn mechanicznych/termicznych uszkodzeń zaliczamy np.:
- małą odległość włosów od suszarki podczas suszenia;
- intensywne pocieranie włosów o ręcznik;
- długie suszenie gorącym powietrzem;
- prostowanie i lokowanie włosów;
- naciąganie włosów w upięciach;
- zbyt mocne nawijanie na wałki;
- tapirowanie;
- pocieranie włosów o strukturę ubrań;
- złe czesanie włosów (ich ciągnięcie, usuwanie splątań od nasady, a nie od końców włosów).
Która z pań tego wszystkiego nie robi? :) Niestety nawet nieświadomie uszkadzamy włosy. Warto zwrócić uwagę, że często wprowadzamy niewłaściwą pielęgnację, która trwa od dłuższego czasu (np. twarda woda, źle dobrany szampon, za rzadkie mycie, złe czesanie, suszenie etc.). To wszystko z czasem - im dłużej będą trwały nieprawidłowe nawyki - przełoży się na kondycję i wygląd włosów (np. rozdwojone końcówki, wzrost włosów do pewnej długości etc.).
Z kolei do chemicznych uszkodzeń zaliczamy działanie wszelkich substancji chemicznych używanych podczas farbowania. Co ważne, środki chemiczne mogą działać nie tylko na warstwę zewnętrzną włosa, ale również na wewnętrzną warstwę korową, gdyż w wyniku ich oddziaływania dochodzi do zrywania wiązań dwusiarczkowych we wnętrzu włosa. Zauważmy, że do najdrastyczniejszych przypadków uszkodzeń włosów, a nawet całkowitego ukruszenia, złamania włosa, dochodzi często właśnie po intensywnych zabiegach chemicznych w salonie fryzjerskim.
Do pozostałych, naturalnych uszkodzeń włosa, dochodzi przede wszystkim na skutek trudnych warunków pogodowych, takich jak np. wiatr, promienie słoneczne, deszcz oraz wakacyjne kąpiele w słonej wodzie.
Jak dbać o naturalną tarczę ochronną włosów?
Jak widzimy, nasze włosy są codziennie wystawiane na dużą próbę wytrzymałościową. Nie ma możliwości, abyśmy byli w stanie zabezpieczyć się przed działaniem wszystkich czynników uszkadzających, dlatego też z czasem będą powstawały braki keratynowe we włosie. Te braki, jeśli pogłębią się, mogą spowodować:
- łamliwość włosów,
- wzrost porowatości (problem puszenia włosów).
To w konsekwencji przekłada się na włosy bez połysku, słabe.
Często mylimy wypadanie włosów z ich procesem kruszenia. Błędnie odczytujemy je jako problem wypadania i zaczynamy kuracje na porost włosów, a tak naprawdę powinniśmy zacząć od naszej codziennej pielęgnacji włosów, traktując ją jako ochronę tarczy, która musi sobie radzić z różnymi niebezpieczeństwami czyhającymi na nasze włosy praktycznie każdego dnia.
Nasze włosy (ta ich część, którą widzimy fizycznie w lustrze) nie mają samodzielnej zdolności regeneracyjnej. Musimy im pomóc stosowaniem zewnętrznych preparatów, które będą odbudowywały braki powstające każdego dnia w łodydze włosa. Tymi preparatami są np. odżywki, maski do włosów (stosujemy je na długości włosa, kilka cm od skóry głowy!). Co ważne, takie kondycjonowanie, pielęgnacja włosów jest czasowa i trwa tak naprawdę od mycia do mycia. Nie ma sposobów, które trwale potrafiłyby zregenerować włos. Są specjalistyczne kuracje fryzjerskie, trychologiczne, ale i one mogą maksymalnie wydłużyć regenerację do kilku-kilkunastu myć.
Kondycjonowanie włosów w domu - odżywki, maski
Najprostszym sposobem kondycjonowania włosów, które są suche i zniszczone, jest ich natłuszczanie. Odpowiednio natłuszczony włos jest szczelny (utrzymywana jest odpowiednia ilość wody we włosie). Kondycjonowanie to zabieg, który możemy spokojnie przeprowadzić w naszych domach. Pozwala ono na zachowanie równowagi wodno-tłuszczowej na naszych włosach. Odpowiednia ilość wody w keratynie włosa będzie decydować o jego sprężystości, elastyczności i miękkości. Za mała ilość wody skutkuje tym, że włos staje się bardziej sztywny i łamliwy. Z kolei tłuszcz na włosie wyhamowuje wysychanie wody. Pamiętajmy, że kondycjonowanie to NIETRWAŁA pielęgnacja włosów (działanie od mycia do mycia).
W domu najlepiej postawić na stosowanie odżywek lub masek do włosów. Mają one w swoim składzie preparaty (np. quaty, różne tłuszcze, gliceryna, silikony, pantenol) tworzące zabezpieczającą okluzję, która chroni przed ucieczką wody, domyka łuski.
Warto też pamiętać o prawidłowej pielęgnacji. To ona tworzy mechanizm ochrony przed wieloma czynnikami zewnętrznymi. Poniżej kilka podstawowych zasad pielęgnacyjnych:
- czesanie włosów od końcówek, delikatne rozczesywanie splątań;
- suszenie włosów z odległości ok. 30 cm chłodniejszym powietrzem (absolutnie nie gorącym);
- używanie akcesoriów do włosów (gumek) o delikatnej strukturze, nie
- zahaczającej o łuski (np. typu frotka);
- zabezpieczanie włosa przed działaniem wysokiej temperatury (podczas prostowania, ale również warunków pogodowych).
Regeneracja włosów w gabinecie
W gabinecie trychologicznym, fryzjerskim oprócz kondycjonowania wprowadzane są zabiegi regenerujące. Mają one za zadanie działać na dłużej niż „od mycia do mycia”. W jaki sposób? Poprzez wbudowywanie różnych składników preparatów w strukturę osłonki i wnętrza włosa, co prowadzi do tworzenia wiązań ze strukturami keratyny (silniejsze silikony, proteiny, związki kationowe etc.). Takie zabiegi nazywa się rekonstrukcją łodygi.
Mając w głowie powyższą wiedzę możemy sobie uświadomić, iż atrakcyjny i zdrowy wygląd naszych włosów jest uzależniany od dwóch aspektów:
uwarunkowań genetycznych, które decydują o kształcie, grubości włosów, ilości, a w wielu przypadkach też o łysieniu;
kondycji łodygi włosa, czyli jak już wiemy - części martwej, która każdego dnia jest narażana na uszczerbki w swojej strukturze.
Warto, abyśmy pamiętali, co powoduje uszkodzenia włosów, starali się ich unikać, a kiedy to niemożliwe - ,,reperowali” włosy poprzez odpowiednią pielęgnację.
Magdalena Szymczak-Kępka - psycholog-diagnosta, specjalista trycholog. Wykładowca akademicki, autorka książek o tematyce psychologicznej oraz psychotrychologicznej. Na co dzień pracuje z osobami zmagającymi się z problemami włosowymi na różnym tle oraz z osobami zmagającymi się z niewłaściwymi nawykami dietetycznymi. Uczy jak ważne są zdrowe nawyki związane z codziennym funkcjonowaniem człowieka.