
Kto obecnie pracuje nad szczepionką na koronawirusa?
Można się spodziewać, że firma, która jako pierwsza opracuje skuteczną szczepionkę na koronawirusa, zanotuje ogromne zyski finansowe. Gra jest warta świeczki, dlatego obecnie ponad pięćdziesiąt firm farmaceutycznych oraz uniwersyteckich ośrodków badawczych prowadzi aktywne badania nad wynalezieniem szczepionki.
W wyścigu aktualnie przoduje amerykańska firma biotechnologiczna Moderna, która jako pierwsza na świecie rozpoczęła testy szczepionki na ludziach, a jej przedstawiciele już informują o pierwszych efektach. Dzięki temu kurs Moderny na giełdzie wystrzelił w górę o 23%. Inną firmą, której badania są zdecydowanie warte uwagi, jest niemiecki CureVac, w którym szefową ds. nauki jest Polka dr Mariola Fotin-Mleczek i to właśnie ona nadzoruje prace nad szczepionką przeciwko koronawirusowi.
Oryginalnym podejściem w pracach nad szczepionką wykazała się spółka biotechnologiczna Medicago, której współwłaścicielami są Philip Morris International i Mitsubishi Tanabe Pharma. W swoich testach wykorzystują oni zmodyfikowane biotechnologicznie rośliny tytoniowe i pozyskują z nich cząstki wirusopodobne, które w organizmie mogą działać jak tradycyjna szczepionka i są całkowicie bezpieczne dla człowieka.
Jak idą postępy prac nad szczepionką na COVID-19?
Najbardziej szczegółowe informacje o postępujących pracach podaje Moderna. W ich testach uczestnicy zostali podzieleni na trzy grupy, a każda z nich otrzymała inną dawkę szczepionki, tj. 25 mikrogramów, 100 mikrogramów lub 250 mikrogramów. Przerwy między dawkami wynosiły dwadzieścia osiem dni.
W dwa tygodnie po podaniu uczestnikom eksperymentu drugiej dawki przeprowadzono testy, które wskazały, że co najmniej ośmiu uczestników wyprodukowało w swoich organizmach przeciwciała neutralizujące biologiczne działania wirusa. Przeciwciała te sprawiają, że dany patogen, jak np. koronawirus, jest niszczony i nie infekuje komórek ciała, przez co nie dochodzi do infekcji. Jak podaje szef ds. medycznych Moderny, na podstawie tych danych firma będzie mogła wybrać odpowiednią dawkę do trzeciej fazy badań klinicznych, które mogą potwierdzić skuteczność szczepionki.
Kanadyjskie Medicago, które pracuje nad bardziej „roślinnym” rozwiązaniem, podała, że w ich laboratoriach stworzono już prototyp szczepionki. Jak podkreśla Bruce Clark, dyrektor generalny firmy, czynnikiem wyróżniającym ich technologię jest fakt, że proces produkcji szczepionki można dowolnie przeprogramować w momencie, gdy wirus zacznie mutować. W przeciwieństwie do tradycyjnych szczepionek prototyp Medicago jest szczepionką podjednostkową, co oznacza, że wykorzystuje tylko niektóre białka wirusa, które naśladują kształt i wymiar koronawirusa. Po wprowadzeniu ich do organizmu w bezpieczny sposób wywołują pożądaną reakcję układu odpornościowego, ale nie powodują przy tym infekcji.
Kiedy można spodziewać się szczepionki na koronawirusa?
Choć firmy z całego świata pracują w pocie czoła nad wynalezieniem szczepionki na koronawirusa, na efekty ich prac przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Zazwyczaj proces opracowywania nowej szczepionki trwa kilka lat, jednak rzadko kiedy pracuje nad nimi aż tyle zaangażowanych i zmotywowanych zespołów. Dodatkowo, w przypadku SARS-CoV-2, naukowcy doskonale znają już inne wirusy z jego grupy, m.in. SARS czy MERS, co pozwala mieć nadzieję na nieco szybszy wynik ich prac.
Realny termin dopuszczenia szczepionki do powszechnego użycia jest wskazywany na wiosnę 2021 roku lub później. Naukowcy i niektóre koncerny farmaceutyczne podają, że być może uda im się opracować pierwsze partie szczepionki, przeznaczone do interwencyjnego szczepienia, już we wrześniu 2020. To właśnie jesienią wielu specjalistów spodziewa się drugiej fali choroby, powiązanej z coroczną epidemią grypy. Jeśli do tej pory udałoby się opracować szczepionkę, być może fala zachorowań mogłaby być mniej tragiczna w skutkach niż sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia.
Kto będzie mógł się zaszczepić na SARS-Cov-2?
Guido Rasi, dyrektor Europejskiej Agencji Leków (EMA) zapowiedział, że szczepionka na koronawirusa, gdy już powstanie, najprawdopodobniej nie będzie dostępna dla wszystkich, a przynajmniej nie na początku. Zaznaczył też, że koniecznie będzie opracowanie odpowiednich modeli, które określą, kto otrzyma ją w pierwszej kolejności.
Choć nie ustalono jeszcze, kto otrzyma szczepionkę w pierwszej turze, można założyć, że na szczyt listy wysuną się osoby, które najbardziej jej potrzebują. Mowa przede wszystkim o osobach z obniżoną odpornością, seniorach i osobach cierpiących na najpopularniejsze choroby współistniejące. Najprawdopodobniej osoby zdrowe i w wieku spoza grupy największego ryzyka będą musiały poczekać na swoją kolej.
Czy można przebadać się na obecność koronawirusa bez wychodzenia z domu?
W uPacjenta zawsze zwracamy uwagę na potrzeby pacjentów, dlatego do naszej oferty wprowadziliśmy również badania pod kątem SARS-Cov-2. Do ich przeprowadzania powołaliśmy dwa osobne zespoły, które nie mają kontaktu z pozostałymi pracownikami medycznymi, by mieć pewność, że bezpieczeństwo naszych pozostałych pacjentów nie jest niczym zagrożone. Pierwszy zespół kierowany jest do osób, które chcą upewnić się, że w ich organizmach nie pojawiły się przeciwciała wirusa. Drugi zespół, wykonujący wymazy z dróg oddechowych RT-PCR lub testy antygenowe wysyłamy do pacjentów z podejrzanymi objawami. Specjaliści, pobierający próbki w obu zespołach wyposażeni są w kombinezony ochrony biologicznej, maski FFP3, maseczki chirurgiczne, przyłbice ochronne, jednorazowe rękawiczki, ochraniacze na buty oraz środki dezynfekujące.
Domowe badanie na koronawirusa można zamówić, dzwoniąc na infolinię (22 120 18 80) lub za pomocą naszej strony internetowej.