Dieta w święta - jak powinna wyglądać?
Zadbaj o kilka elementów w trakcie kolacji wigilijnej i świątecznych spotkań, aby problemy trawienne i dolegliwości żołądkowe w tym roku Ciebie nie dotyczyły.
Jak jeść w święta? Wolno i uważnie
Neurobiolog Zane Andrews z Uniwersytetu w Monosh, udzielając wywiadu dla Huffington Post, zwrócił uwagę, że gdy spożywa się posiłek, receptory w pierwszej kolejności notują jego smak i konsystencję. Możesz wtedy określić, czy spożywane danie Ci smakuje, czy też nie. Jednak dopiero, gdy pożywienie dotrze do żołądka i jelit, uwalniają się hormony sytości, które wysyłają do mózgu sygnał, że jesteś najedzony. Co to wszystko oznacza w praktyce? Niczym poczujesz się najedzony minie od 5 do 20 minut od początku trwania posiłku. Dlatego im dłużej jesz, tym większa szansa na uniknięcie poczucia przejedzenia.
Spróbuj podejść do świątecznej diety strategicznie – jedz powoli i dokładnie przeżuwaj każdy kęs. Zmniejszysz wówczas szansę wystąpienia niestrawności i ostatecznie zjesz nieco mniej. Nie spiesz się, niech jeden posiłek zajmie Ci nawet kilkanaście minut. Dzięki temu będziesz mógł cieszyć się pysznymi potrawami bez poczucia winy i bez bólu brzucha.
Pamiętaj o nawodnieniu
Czy wiesz, w jaki sposób objawia się odwodnienie organizmu? Zwykle są to dokuczliwy ból głowy, osłabienie i suchość w ustach. Dolegliwości te występują bardzo często po spożyciu alkoholu, który może pojawić się na wielu świątecznych stołach. Co zrobić, żeby uniknąć odwodnienia podczas świąt? Przede wszystkim pij bardzo dużo wody i herbat ziołowych, nawet na dzień przed świętami. Alkohol wypłukuje wodę z organizmu, dlatego bardzo ważne jest uzupełnianie jej niedoboru. Staraj się jeść dużo warzyw i owoców, które również uzupełniają wodę w organizmie. Są to między innymi ogórki, pomidory koktajlowe, winogrona, czy mandarynki, tak lubione przez nas w okresie świątecznym.
Pamiętaj również, że alkohol jest bogaty w kalorie. Lampka wina wytrawnego liczy około 80 kcal, 100 ml whisky czy rumu to około 250 kcal. Klasyczny kufel ciemnego piwa dostarcza około 340 kcal, a jasnego piwa około 250 kcal. Jeśli w trakcie świąt nie chcesz przybrać na wadze, zwróć uwagę na spożywane w tym czasie napoje alkoholowe.
Świąteczna dieta – przede wszystkim świeże jedzenie!
Według Food Standards Agency grudzień jest miesiącem, w którym najczęściej występują zatrucia pokarmowe. Dlatego szczególnie w święta warto pamiętać o czterech zasadach higieny żywności, którymi są: chłodzenie, czyszczenie, gotowanie i unikanie zanieczyszczeń. Robiąc zakupy, przygotuj odpowiednią liczbę toreb, żeby oddzielić surowe mięso od gotowych do spożycia produktów. Uważaj także podczas mycia mięsa. W jego trakcie dookoła zlewu mogą rozprzestrzenić się bakterie, które zostaną zniszczone dopiero w procesie obróbki, czyli gotowania lub smażenia.
Pamiętaj, żeby nie zostawiać gotowanych potraw przez kilka godzin na świątecznym stole. Lepiej wyjmować niewielkie porcje jedzenia i systematycznie je uzupełniać, dzięki czemu w posiłkach nie rozwiną się niebezpieczne drobnoustroje. Pozostałości po kolacji wigilijnej przechowuj w lodówce i zadbaj o to, żeby zostały spożyte lub zamrożone maksymalnie w ciągu 48 godzin od ich przygotowania.
Jak nie przytyć w święta? Sprawdź kaloryczność potraw wigilijnych!
Podczas wigilijnej kolacji, chcąc spróbować każdej z 12 wigilijnych potraw, spożywa się około 2500 - 3000 kcal. Brzmi nieprawdopodobnie? W końcu jest to dzienne zapotrzebowanie kaloryczne dorosłego mężczyzny. Kiedy jednak przyjrzysz się kaloriom poszczególnych potraw, wszystko staje się jasne:
- 200-gramowa porcja pierogów z kapustą i grzybami to już 220 kcal,
- 100 gram smażonego karpia w panierce to także ponad 200 kcal,
- kawałek klasycznego sernika lub jeden krokiet średniej wielkości liczą ponad 300 kcal.
Może w takim razie sałatka jarzynowa uratuje kaloryczną sytuację? Nie do końca, bo porcja takiej sałatki to także około 300 kcal, głównie za sprawą dodanego majonezu.
To prawda, że Święta Bożego Narodzenia są raz w roku, ale potraw serwowanych w tym wyjątkowym czasie nie musisz jeść wyłącznie raz w roku. Jeśli nie uda Ci się spróbować jakiegoś dania, możesz sięgnąć po nie również w Boże Narodzenie lub drugi dzień świąt.
Jeśli zjesz więcej, niż zamierzałeś, wybierz się na długi spacer, napij się rumianku lub mięty i odpocznij. Ciesz się przede wszystkim czasem z bliskimi, a nadwyżkę ze świątecznej diety spalisz na pewno w ciągu kolejnych dni.