Chandra czy depresja pourlopowa?
Choć - mimo zbieżności nazewnictwa - nie mamy tu do czynienia z depresją kliniczną, problemu nie warto lekceważyć. Specjaliści określają tak zjawisko tzw. stresu pourlopowego. Jest to całkowicie naturalna reakcja organizmu, gdy jesteśmy zmuszeni ponownie narzucić sobie dawne tempo, rygor pracy i dyscyplinę. Według badań Uniwersytetu Waszyngtońskiego - przez pierwszy tydzień po zakończeniu urlopu wydajność pracownika wynosi jedynie 40% efektywności sprzed wakacji. Wzrasta ona powoli przez kolejnych siedem dni, jednak dopiero w drugim tygodniu po powrocie do pracy dobroczynny efekt urlopu staje się widoczny, a wydajność wzrasta do 110%. [1]
Eksperci są zgodni, że głównym winowajcą może tu być adrenalina. Psychologowie z Uniwersytetu Princeton sugerują, że nagły i gwałtowny spadek hormonu stresu po ważnym wydarzeniu lub wakacjach może mieć głęboki wpływ na naszą biologiczną i psychiczną kondycję. [2]
Objawy stresu pourlopowego
Najczęściej spotykanym objawem chandry pourlopowej jest niechęć i przygnębienie wywołane perspektywą powrotu do pracy. Pojawia się też przerażenie na samą myśl o konieczności spędzenia w biurze całego dnia. Wszystkiemu towarzyszy ciągłe zmęczenie, ból głowy, problemy ze snem i koncentracją oraz brak mobilizacji do wykonywania codziennych obowiązków. [3]
Objawy te przypominają depresję kliniczną, jednak stres pourlopowy trwa zwykle od 3 do 7 dni i w większości przypadków mija samoistnie. Warto jednak wiedzieć, jak szybko i bezboleśnie zneutralizować jego objawy. [4]
Jak radzić sobie z chandrą pourlopową?
Zadbaj o to, by po powrocie mieć jeden dzień wolnego
Postaraj się uniknąć sytuacji, w której Twój organizm doświadczy gwałtownego przeskoku z urlopu do codzienności. Jeszcze wczoraj oglądałeś zachód słońca nad morzem, a dzisiaj musisz spędzić cały dzień w biurze? Taka nagła zmiana może źle odbić się na Twoim organizmie. Jeden dzień wolnego po powrocie z wakacji pozwoli Ci zarówno na spokojne rozpakowanie walizek, jak i łagodny powrót do codziennej rutyny.
Poproś przełożonego o dzień taryfy ulgowej
Jeszcze przed wyjazdem na wakacje postaraj się szczerze porozmawiać ze swoim przełożonym o pierwszym dniu po powrocie z urlopu. Wyjaśnij, że nagłe zetknięcie się z rzeczywistością nie zawsze jest proste, dlatego możesz potrzebować dnia taryfy ulgowej. Pamiętaj również, by sam nie wpaść w tę pułapkę. Pozwól sobie na spokojniejszy dzień!
Przed wyjazdem na urlop warto również zakończyć wszystkie aktywne zadania, by po powrocie nie przytłoczyły Cię zaległości.
Gorszy nastrój tuż po powrocie do pracy jest normalny
W pierwszych dniach po urlopie możesz odczuwać lekkie rozleniwienie, gorszy humor czy spadek nastroju. To normalne. Zaakceptuj ten stan rzeczy i nie walcz z tym za wszelką cenę.
Po pracy zadbaj o aktywny wypoczynek
Postaraj się o chwilę przyjemności. Po pracy wybierz się na basen czy rower. To dobre zarówno dla ciała, jak i ducha. Co więcej, w ten sposób przywołasz również przyjemne wspomnienia z wakacji i oderwiesz myśli od codziennych obowiązków.
Skorzystaj z pomocy profesjonalistów
Jeśli przykre objawy nie ustępują, wybierz się do psychologa lub terapeuty. Być może problem leży głębiej!
Choć wakacje to czas relaksu, powrót do codzienności może okazać się trudny. Zaakceptuj ten czas, a po pracy wybierz się na rower lub zaplanuj wycieczkę za miasto. Pomoże to zminimalizować objawy pourlopowej chandry, a Ty znów poczujesz się jak na wakacjach.
Źródła:
- https://praca.money.pl/wiadomosci/dlaczego-po-urlopie-wpadamy-w-depresje-6277450005567105a.html
- https://www.psycom.net/post-holiday-depression
- https://praca.money.pl/wiadomosci/dlaczego-po-urlopie-wpadamy-w-depresje-6277450005567105a.html
- https://www.psycom.net/post-holiday-depression