
Koronawirus a grypa - podobieństwa i różnice
Oba wirusy powodują choroby układu oddechowego, a ich prewencja zakłada częste mycie rąk, unikanie kontaktu z osobami zakażonymi, niedotykanie twarzy oraz zasłanianie ust przy kaszlu i kichaniu. Od wybuchu pandemii COVID-19 naukowcy badają różnice pomiędzy koronawirusem a grypą. Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) różnicuje te wirusy ze względu na objawy, rozprzestrzenianie oraz komplikacje po zakażeniu.
Objawy koronawirusa i grypy
Zarówno koronawirus, jak i grypa mogą wywoływać symptomy o różnym stopniu nasilenia. Pacjenci zakażenie mogą przechodzić w sposób bezobjawowy, skąpoobjawowy lub doświadczyć ciężkiego przebiegu choroby.
Warto zapamiętać objawy, które są wspólne dla COVID-19 i grypy. Są to:
- kaszel,
- gorączka, uczucie gorączki albo dreszcze,
- ból gardła,
- katar lub zatkany nos,
- trudności w oddychaniu,
- ból głowy,
- zmęczenie,
- bóle mięśni,
- czasami także wymioty i biegunka.
Czym różni się koronawirus od grypy w zakresie objawów?
Charakterystycznym symptomem, który występuje przy chorobie COVID-19 jest utrata smaku lub zapachu, czyli anosmia. Przegląd badań wykonany przez naukowców z Oxfordu w czerwcu 2020 roku, który ukazał się również w medycznym czasopiśmie Chemical Sense, informuje nas o tym, że ta przypadłość występuje u 34% do 98% hospitalizowanych z powodu COVID-19.
W analizie notatek klinicznych przeprowadzonej przez Tylera Wagnera wskazano, że zaburzenia smaku i węchu występują 27 razy częściej u chorych zakażonych wirusem SARS-CoV-2 niż u niezakażonych. Dla porównania, objawy takie gorączka czy bóle stawów występują tylko 2 razy częściej u chorych na COVID-19. Oznacza to, że wystąpienie zaburzeń smaku i węchu wraz z innymi objawami, jest silnym wyznacznikiem zakażenia koronawirusem. Pamiętaj jednak, że wystąpienie objawów bez anosmii, również może świadczyć o zakażeniu. Dlatego, jeśli Twoje samopoczucie ulegnie znacznemu pogorszeniu, najlepiej skontaktuj się z lekarzem!
Jak długo po infekcji pojawiają się objawy?
W przypadku grypy objawy zazwyczaj pojawiają się w ciągu 1-4 dni od zakażenia, natomiast w przypadku koronawirusa około 5 dni po zakażeniu. Są jednak od tego wyjątki - u niektórych pacjentów objawy COVID-19 pojawiają się 2 albo nawet 14 dni po zakażeniu.
Różnica między koronawirusem a grypą - rozprzestrzenianie
Wirusem grypy można zarażać innych od 1 dnia przed wystąpieniem objawów do maksymalnie 7 dni. Osoby z osłabionym układem odpornościowym mogą zarażać jeszcze dłużej. Natomiast jeśli chodzi o COVID-19, jak podaje Centrum Prewencji i Chorób, rozprzestrzenianie wirusa nie jest jeszcze do końca zbadane. Na ten moment organizacja przyjmuje, że wirus może się rozprzestrzeniać 2 dni przed wystąpieniem jego oznak i zakażać przez kolejne 10 dni. Jeśli pacjent jest bezobjawowy lub jego objawy ustąpiły, może on zarażać jeszcze przez 10 dni po pozytywnym wyniku testu.
Zarówno COVID-19, jak i grypa przenoszą się między ludźmi drogą kropelkową - poprzez kaszel, kichanie, a nawet zwykłą rozmowę. Zdarza się, że osoba zostaje zarażona poprzez uścisk dłoni albo dotknięcie powierzchni, na której osiadł wirus i następnie dotknięcie oczu, nosa lub ust. Podstawową różnicą w zakresie rozprzestrzeniania jest moc obu wirusów. COVID-19 przenosi się pomiędzy ludźmi znacznie łatwiej i szybciej niż grypa, a jego obecność w organizmie mogą potwierdzić testy antygenowe lub wymaz RT-PCR.
Możliwe komplikacje po zakażeniu
Warto mieć na uwadze, że wirus grypy oraz wirus SARS- CoV-2 mogą prowadzić do podobnych komplikacji, takich jak:
- niewydolność oddechowa i wielonarządowa,
- zapalenie płuc, serca, mózgu albo mięśni,
- zawał lub udar serca,
- pogorszenie się przewlekłych chorób płuc, serca, cukrzycy czy układu nerwowego,
- wtórna infekcja bakteryjna,
- posocznica.
W przypadku COVID-19 mogą występować także zakrzepy w żyłach czy tętnicach płuc oraz MIS-C, czyli wielonarządowy zespół zapalny u dzieci. Jednak na pewno nie warto przesadnie dużo myśleć o tych komplikacjach tylko dbać o siebie każdego dnia poprzez zachowanie dystansu, higienę osobistą, zdrową dietę, wzmacniającą odporność oraz unikanie miejsc, w których znajduje się jednocześnie wiele osób.
Dobrą wiadomością jest fakt, że naukowcy z całego świata dokładają starań, by opracować szczepionkę i lek na COVID-19. Lekarzom udało się odkryć, jakie leki poprawiają sytuację chorych pacjentów - na przykład lek przeciwwirusowy remdesivir, sterydy czy leki rozrzedzające krew. Natomiast w Chinach już setki tysięcy osób wzięło udział w badaniu dwóch eksperymentalnych szczepionek i nie zgłosiło dotychczas skutków ubocznych.